W ubiegłym roku uszyłam dla Kubusia marynarkę na zakończenie roku szkolnego ,teraz już za mała się zrobiła więc doszyłam wiekszą ,a te mniejszą nosi młodszy synek Adaś.Byliśmy na imprezie , więc w końcu się zebrałam i mają oboje takie same .Doszyłam jeszcze porteczki i git było -zabawa do rana .
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz